Siła charakteru mierzona kilometrami
2018-01-18
Wiosną 2017 roku rozpoczęliśmy współpracę z niezwykle utalentowanym młodym biegaczem, Wojtkiem Piwowarczykiem. Dla Wojtka bieganie jest czymś więcej niż nabijaniem kolejnych kilometrów, to pasja, która kształtuje jego charakter i która stała się drogą, do osiągania życiowych marzeń.
Przygoda Wojtka z biegami zaczęła się już w szkole podstawowej. 10 lat temu za namową szkolnego trenera zmienił dyscyplinę z piłki nożnej na bieganie, bo już wtedy odnosił pierwsze sukcesy na szkolnych i międzyszkolnych zawodach biegowych. Dzisiaj Wojtek ma 23 lata, jest studentem Wychowania Fizycznego na Uniwersytecie Szczeciński. Miniony sezon biegowy może zaliczyć do udanych. Wystartował w ponad 30 biegach ulicznych i przełajowych. Ponad połowę z nich zakończył wielkimi sukcesami m.in. zajął 1 miejsce w biegu Toyota na 10 km w Nowogardzie; Memoriale Wojtka Pismęki w Świdwinie; Biegu K2 w Szczecinie; 9. Biegu Cysterskim w Bledzewie na 5,5 km; II Biegu Neptuna w Trzebieży czy w Ćwierćmaratonie Polickim. W swoim rodzinnym mieście podczas Pyrzyckiej Szybkiej Dychy przegrał tylko z mistrzem Polski w półmaratonie, Adamem Nowickim. I to właśnie w Pyrzycach stanął też na starcie z Michałem Kaźmierczakiem, CEO Europa Systems.
- To było dla mnie bardzo ciekawe przeżycie – mówi Wojtek. - Już sama świadomość tego, że prezes Kaźmierczak biega dawała mi duże wsparcie, a wspólny bieg był jeszcze większą motywacją.
Razem z teamem Europa Systems Wojtek pobiegł także w Międzynarodowym Biegu w Kostrzynie, Biegu K2 czy biegu o Błękitną Wstęgę w Stargardzie. Były to dla niego ważne starty, dzięki którym utwierdził się w przekonaniu, że z takim wsparciem jest w stanie osiągnąć wiele.
Wojtek ma wielką wolę walki i pokonywania własnych słabości. Podczas treningów skupia się na swojej pracy, technice biegu zarówno w terenie, jak i na twardej nawierzchni, stadionie. Od początku naszej współpracy dało się zauważyć, że Wojtek jest osobą, która łatwo się nie poddaje, a osobiste porażki tylko motywują go do jeszcze większej uwagi. Tak było podczas Mistrzostw Polski na 10000 m, które były najważniejszymi zawodami Wojtka w sezonie 2017. Biegacz przygotowywał się do nich bardzo intensywnie, jego cel był jeden - uzyskanie wyniku poniżej 31min. Niestety, los chciał inaczej. Wojtek nie ukończył tego biegu.
- Niedyspozycja, pech – mogę nazywać to różnie. Nie udało się. Ale tę porażkę traktuję jako największą motywację, nie poddaję się, nie załamuję, tylko robię wszystko, żeby w przyszłym sezonie zrealizować cel i uzyskać wynik w przedziale 30-31min i zrobić kolejny krok w przód – mówi Wojtek.
Trenerem Wojtka od dwóch sezonów jest Jakub Czaja. Wojtek w ciągu tygodnia pokonuje dziesiątki kilometrów i spędza godziny na ćwiczeniach. Cel jaki postawił sobie Wojtek jest bardzo ambitny i wymaga dyscypliny, samozaparcia, poświęcenia, wytrwałości, siły charakteru, ciężkiej pracy i chęci, a tych nie brakuje naszemu podopiecznemu.
- Moim marzeniem jest reprezentowanie Polski na Igrzyskach Olimpijskich, dzięki wsparciu z Europa Systems, wiem, że to marzenie jest realne do osiągnięcia – mówi Wojtek. - Przede mną jeszcze dużo pracy.
Na przyszły sezon Wojtek już ma wyznaczone cele i zamierza pobić swój życiowy rekord na 10 km, czyli 31 min i 15 sek. Wspieramy Wojtka i trzymamy za niego kciuki!
Przygoda Wojtka z biegami zaczęła się już w szkole podstawowej. 10 lat temu za namową szkolnego trenera zmienił dyscyplinę z piłki nożnej na bieganie, bo już wtedy odnosił pierwsze sukcesy na szkolnych i międzyszkolnych zawodach biegowych. Dzisiaj Wojtek ma 23 lata, jest studentem Wychowania Fizycznego na Uniwersytecie Szczeciński. Miniony sezon biegowy może zaliczyć do udanych. Wystartował w ponad 30 biegach ulicznych i przełajowych. Ponad połowę z nich zakończył wielkimi sukcesami m.in. zajął 1 miejsce w biegu Toyota na 10 km w Nowogardzie; Memoriale Wojtka Pismęki w Świdwinie; Biegu K2 w Szczecinie; 9. Biegu Cysterskim w Bledzewie na 5,5 km; II Biegu Neptuna w Trzebieży czy w Ćwierćmaratonie Polickim. W swoim rodzinnym mieście podczas Pyrzyckiej Szybkiej Dychy przegrał tylko z mistrzem Polski w półmaratonie, Adamem Nowickim. I to właśnie w Pyrzycach stanął też na starcie z Michałem Kaźmierczakiem, CEO Europa Systems.
- To było dla mnie bardzo ciekawe przeżycie – mówi Wojtek. - Już sama świadomość tego, że prezes Kaźmierczak biega dawała mi duże wsparcie, a wspólny bieg był jeszcze większą motywacją.
Razem z teamem Europa Systems Wojtek pobiegł także w Międzynarodowym Biegu w Kostrzynie, Biegu K2 czy biegu o Błękitną Wstęgę w Stargardzie. Były to dla niego ważne starty, dzięki którym utwierdził się w przekonaniu, że z takim wsparciem jest w stanie osiągnąć wiele.
Wojtek ma wielką wolę walki i pokonywania własnych słabości. Podczas treningów skupia się na swojej pracy, technice biegu zarówno w terenie, jak i na twardej nawierzchni, stadionie. Od początku naszej współpracy dało się zauważyć, że Wojtek jest osobą, która łatwo się nie poddaje, a osobiste porażki tylko motywują go do jeszcze większej uwagi. Tak było podczas Mistrzostw Polski na 10000 m, które były najważniejszymi zawodami Wojtka w sezonie 2017. Biegacz przygotowywał się do nich bardzo intensywnie, jego cel był jeden - uzyskanie wyniku poniżej 31min. Niestety, los chciał inaczej. Wojtek nie ukończył tego biegu.
- Niedyspozycja, pech – mogę nazywać to różnie. Nie udało się. Ale tę porażkę traktuję jako największą motywację, nie poddaję się, nie załamuję, tylko robię wszystko, żeby w przyszłym sezonie zrealizować cel i uzyskać wynik w przedziale 30-31min i zrobić kolejny krok w przód – mówi Wojtek.
Trenerem Wojtka od dwóch sezonów jest Jakub Czaja. Wojtek w ciągu tygodnia pokonuje dziesiątki kilometrów i spędza godziny na ćwiczeniach. Cel jaki postawił sobie Wojtek jest bardzo ambitny i wymaga dyscypliny, samozaparcia, poświęcenia, wytrwałości, siły charakteru, ciężkiej pracy i chęci, a tych nie brakuje naszemu podopiecznemu.
- Moim marzeniem jest reprezentowanie Polski na Igrzyskach Olimpijskich, dzięki wsparciu z Europa Systems, wiem, że to marzenie jest realne do osiągnięcia – mówi Wojtek. - Przede mną jeszcze dużo pracy.
Na przyszły sezon Wojtek już ma wyznaczone cele i zamierza pobić swój życiowy rekord na 10 km, czyli 31 min i 15 sek. Wspieramy Wojtka i trzymamy za niego kciuki!
Pokaż więcej wpisów z Styczeń 2018